Do odkrycia doszło podczas prac naprawczych na terenie rekreacyjnym w Yeovil. “Oczyszczałem pas ziemi i gdy się odwróciłem zobaczyłem coś zielonego wystającego z ziemi” – opowiada 44 letni operator spycharki Mark Copsey. Tym “czymś zielonym” okazało się być 3339 rzymskich monet, zakopanych jako skarb około roku 270. Monety to głównie drobne brązy, ale są też 164 srebrne denary wybite za czasów cesarzy Antoninusa Piusa (138 p.n.e.- 61), Septymiusza Sewera (193-2111), Karakalli (198-217), Makrynusa (217-218), Heliogabala (218-222), Aleksandra Sewera (222-235), Maksymina Traka (235-238), Gordiana III (238-244) i Filipa I Araba (244-249). Niektóre monety zawierają do 90% srebra, ale większość to 50% lub mniej procent srebra, co było typowym zabiegiem stosowanym przez władców późnego cesarstwa. Według archeologów monety były schowane w glinianym naczyniu w owiniętych płótnem rulonach. Odkrycie skarbu doprowadziło do rekonesansowych wykopalisk, które odsłoniły ślady po niewielkiej rzymskiej osadzie. Obecny podczas odkrycia kierowca ciężarówki próbował w sądzie udowodnić, że znalezisko było “grupowe”, ale sędzia uznał, że sama obecnośc w tym samym miejscu nie oznacza odkrycia i przyznał je operatorowi spycharki. Wstępna wycena skarbu mówi o 175 tysiącach funtów, czyli nieco ponad milionie złotych. Według brytyjskiego prawa znalaca podzieli się rynkową wartością skarbu z właścicielem ziemi, czyli w tym wypadku miastem Yeovil.
(D.Mail, D.Telegraph, Central Somerset Gazette, Western Press)