Miecz króla, który ocalił Templariuszy.

W Portugalii odsłonięto miejsce pochówku króla-poety, Dionizego I, oraz wydobyto znajdujący się tam miecz władcy.

Świat obiegły zdjęcia niezwykłego odkrycia królewskiego miecza, jednego z zaledwie kilku takich zabytków znalezionych we właściwym kontekście XIV wieku. Miecz znaleziono podczas nieinwazyjnych badań grobowca, znajdującego się w klasztorze Świętego Dionizego i Świętego Bernarda w Odivelas, już w roku 2017, ale aż do teraz trwała debata naukowców czy należy zabytek wydobyć czy pozostawić w oryginalnym miejscu królewskiego pochówku. Badacze zdecydowali, że nie można zagwarantować należytego stanu zachowania zabytku i należy go wyjąć do konserwacji i przyszłej ekspozycji. To bez mała sensacyjne wydarzenie przykuło uwagę mediów i warto z tej okazji przypomnieć sylwetkę arcyciekawego króla, który odegrał wyjątkowo znaczącą rolę w historii Portugalii i Europy.

Urodzony w roku 1261 Dionizy, zwany Dinisem, był synem króla Portugalii, Alfonsa III i jego żony, Beatrycze Kastylijskiej. Choć jego ojciec starał się utrzymywać poprawne stosunki z klerem, to jednak gdy osiemnastoletni Dinis wstępował na tron w roku 1279, relacje z Kościołem były trudne. To ważny wątek, do którego wrócimy. Po rekonkwiście, odbiciu terenów wcześniej opanowanych przez muzułmanów, Dinis nie miał sąsiadów, z którymi mógłby walczyć, i cała jego polityka koncentrowała się na sprawach wewnętrznych. Krótka wojna z Kastylią zakończyła się paktem granicznym, który trwa do dziś. Polityka Dinisa w kraju ukierunkowana była na centralizację władzy i uzyskanie autonomii od papiestwa, oraz na kompromis między Kościołem a koroną portugalską, czego wyrazem było podpisanie w 1289 r. konkordatu z Rzymem. W Portugalii zakładał miasta, budował zamki, kopalnie metali, wiele podróżował po kraju. Podpisał pierwszy międzynarodowy układ handlowy (z Anglią). W 1293 r. stworzył Bolsa dos Mercadores – instytucję do wspierania portugalskiego handlu zagranicznego, umocnił handel z Anglią, Francją i Flandrią – eksport produktów rolnych, soli, ryb; import tkanin i minerałów. Zarządził budowę stoczni i zorganizował marynarkę wojenną, której powierzył ochronę wybrzeża przed piratami. Przydomek “Rolnik” wziął się ze szczególnej troski króla o najniższe klasy społeczne. Szczególną zasługą króla było sadzenie lasów na brzegu Atlantyku, aby blokowały wdzieranie się wydm na tereny uprawne; wiele zasadzonych wówczas lasów trwa do dziś. Zapewnił także w ten sposób budulec dla przyszłych statków portugalskich. Kazał również osuszać bagna, zagospodarowywać nieużytki. Ułatwił redystrybucję i zagospodarowywanie ziem, zakładał wsie i osady oraz kooperatywy rolne na północy kraju. Zainteresowania Dinisa to również nauki humanistyczne. Upowszechnił użycie języka portugalsko-galicyjskiego w oficjalnych dokumentach państwowych, wprowadził użycie papieru. Jako wielbiciel sztuki i nauki Denis studiował literaturę i napisał kilka książek na różne tematy, od administracji rządowej po myślistwo, naukę i poezję, a także zlecał tłumaczenie wielu dzieł literackich na język galicyjsko-portugalski, wśród nich utwory przypisywane jego dziadkowi Alfonsowi X. Patronował trubadurom i sam pisał poezję liryczną w tradycji trubadurów. Jego najbardziej znanym dziełem jest Cantigas de Amigo, zbiór pieśni miłosnych oraz pieśni satyrycznych, które przyczyniły się do rozwoju poezji trubadorów na Półwyspie Iberyjskim. Był także znany ze swego męstwa – lubił polować i gdy w roku 1294 podczas konnego polowania został zaatakowany przez niedźwiedzia, który powalił konia i jeźdźca na ziemię, król miał własnoręcznie zabić atakujące zwierzę swoim sztyletem.

Jednym z najciekawszych aspektów rządów króla Dionizego I był jego stosunek do znamiennych wydarzeń, które rozegrały się pod koniec roku 1307 we Francji, gdy król Filip IV Piękny zaatakował potężny Zakon Templariuszy. Gdy po aresztowaniu większości francuskich Templariuszy, pod wpływem króla Francji, papież Klemens V wezwał europejskich władców do podjęcia śledztwa wobec znajdujących się na ich terenach mnichów-rycerzy, Dionizy I początkowo nie zareagował. Król Portugalii nie tylko nie wierzył w zarzuty stawiane przez Filipa Pięknego – już w roku 1306 w hiszpańskiej Salamance odbyła się specjalna konferencja iberyjskich biskupów, którzy badali i odrzucili część z publicznie stawianych zarzutów i pogłosek wobec zakonu – ale bardzo cenił poświęcenie oraz siłę oręża Templariuszy, którzy odegrali pierwszorzędną rolę podczas rekonkwisty. Istotny był też wątek polityczno strategiczny polegający na tym, że król Portugalii, delikatnie balansujący pomiędzy rosnącymi w siłę królestwami Anglii i Francji, nie chciał wydać rozległych posiadłości należących do Templariuszy papiestwu, które wtedy już ewidentnie zależne było od Francji. Także pomysł scalenia Templariuszy z konkurencyjnym z nim Zakonem Joannitów nie podobał się Portugalczykom. Dionizy bał się stworzenia kolejnego ciała podległego papieżowi na swoim terenie i w efekcie posiadania czegoś w rodzaju państwa w państwie. Jeżeli spojrzymy na mapę posiadłości będących w rękach często bardzo niezależnych od króla zakonów rycerskich (Templariuszy, Joannitów, Avis oraz Santiago) w Portugalii na początku XIV wieku, możemy zrozumieć skalę problemów z którymi borykał się król Dionizy. Na wszystkie te czynniki musiały też wpłynąć trudne relacje Portugalii z papiestwem, siegające jeszcze początków XIII wieku. W efekcie tego Templariuszy w Portugalii schowano – wszystko wskazuje na to, że niedługo po francuskich aresztowaniach i w trakcie procesu, mistrz portugalskich Templariuszy oraz większość mnichów rycerzy dosłownie zniknęła. Możemy się domyślać, że z pomocą króla Dionizego, tamtejsi Templariusze czekali na rozwój sytuacji. Po raz kolejny, w roku 1310, iberyjscy biskupi ogłosili, że ich zdaniem Templariusze są bez winy. Król Dionizy natychmiast podpisał pakt ze swoim szwagrem, władcą Kastylii Ferdynandem IV “Pozwanym”, w którym zobowiązali się do objęcia ochroną dóbr Zakonu Templariuszy na swoich ziemiach. Do paktu mógł dołączyć także władca Aragonii. Postawiony w ten sposób przed faktem dokonanym Papież Klemens V, w roku 1312 przekazuje dobra Templariuszy Joannitom, oprócz tych które znajdują się w Portugalii, Kastylii, Aragonii oraz na Majorce. To nie było jeszcze pełne zwycięstwo Dionizego i dopiero wieloletnia ofensywa prawnicza Portugalii sprawiła, że majątki Templariuszy nie zostały przekazane Joannitom, co rzeczywiście mogłoby stworzyć zagrożenie integralności terytorialnej Portugalii. Zamiast tego kolejny papież (Jan XXII) zatwierdził propozycję powołania nowego zakonu rycerskiego pod królewskim patronatem. Pierwszą siedzibą “Cavalaria de Nosso Senhor Jesus Cristo” – Zakonu Chrystusa był nadgraniczny zamek Castro Marim, ale wkrótce, w roku 1338, zakon przeniósł główną siedzibę do Tomar, dawnej siedziby Templariuszy. Nowy zakon otrzymał wszystkie dobra należące wcześniej do Templariuszy, przyjmując w swe szeregi także byłych braci z czerwonym krzyżem na białym płaszczu. Nie było ich zresztą zbyt wielu – statut nowej organizacji przewidywał, że jej rozwój i przyjmowanie nowych członków będzie ściśle ograniczona potrzebami wojennymi oraz koniecznością “umacniania Królestwa Portugalii”, co stworzyło podwaliny pod elitarną organizację wojskową ściśle powiązaną z portugalskim tronem.  Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że król Dionizy wykazał się wielką przenikliwością polityczną, wykorzystując w pełni krytyczny moment w którym znalazła się międzynarodowa i geopolityczna potęga Zakonu Templariuszy. Zakon Chrystusa, znajdujący się w politycznej sferze korony, od XV wieku znacznie poszerzył swoje horyzonty, kierując i prowadząc portugalską ekspansję morską. Karawele z charakterystycznym czerwonym krzyżem Templariuszy przemierzały wszystkie znane i nieznane szlaki morskie. Portugalia czyniła wielkie postępy w kierunku afirmacji swojej tożsamości narodowej, ukształtowanej przez setki lat przez mentalność krucjatową, której trzonem były zakony rycerskie. Powolny proces kształtowania się portugalskiej tożsamości narodowej, niezbędnej dla procesu rozwoju Portugalii w kolejnych stuleciach,  jest nierozerwalnie związany z Zakonem Chrystusa, dawnymi Templariuszami i kluczowymi decyzjami poczynionymi na początku XIV wieku przez światłego króla-poetę.

Źródła: Patriomonio Cultural – Direcao-Geral do Patrimonio Cultural, Antonio Antunes RTP, Ricardo Costa.com, wiki.

Klasztor Świętego Dionizego i Świętego Bernarda w Odivelas.

Zamek Zakonu Chrystusa w Tomar.

About admin 479 Articles
Igor Murawski - badacz historii, publicysta, tłumacz literacki, przewodnik. Uwielbia rozwiązywać historyczne i archeologiczne zagadki. Podróżując poszukuje zaginionych skarbów i zapomnianych przez ludzi i czas miejsc. Pracuje nad kilkoma projektami, łączącymi pasję do historii z eksploracją.