Nastoletni uczeń pomógł archeologom w odkryciu nieznanej osady Inków w Argentynie. Znalezione zabytki wskazują na ważną rolę tego miejsca na południowych rubieżach inkaskiego imperium.
Do odkrycia doszło w północno zachodniej części Argentyny, miejscu znanym jako “Cerro Quemado” (spalone wzgórze) w pobliżu miasteczka Casa de Piedra. Archeolodzy prowadzący projekt “Yocavil” zorganizowali w miejscowej szkole spotkanie, na którym starali się przedstawić wartość lokalnej wiedzy i informacji w kartografii. Spotkaniu towarzyszyły warsztaty terenowe, podczas których uczniowie byli proszeni o wskazywanie w terenie miejsc zaznaczonych wcześniej na zdjęciach satelitarnych. Jeden z uczniów wskazał palcem wzgórze na horyzoncie i zapytał czy archeolodzy coś o nim wiedzą. Gdy zaprzeczyli powiedział, że muszą tam pójśc bo jest tam wiele “domów Indian”. Zaintrygowani badacze postanowili sprawdzić to miejsce, które rzeczywiście okazało się rozległą osadą Inków, założoną zapewne w XV wieku i funkcjonującą do końca inkaskiej ekspansji w roku 1532. Dzięki zastosowaniu dronów, archeolodzy udokumentowali rzeźbę terenu w technologii 3D i odkryli, że osada składała się z budynków mieszkalnych, administracyjnych, kuchni, składów zaopatrzenia, ale też podwyższonych kamiennych platform o typowo rytualnym charakterze. Była też położona w bezpośredniej bliskości ważnego inkaskiego szlaku, fragmentu ciągnącej się 23 tysiące kilometrów sieci dróg oplatających inkaskie imperium. Archeolodzy mają zamiar przeprowadzić wnikliwe badania osady, które być może odpowiedzą na pytanie co sprowadziło Inków w tak odległy teren ich imperium, ponad 4 tysiące kilometrów na południe od położonego w Ekwadorze Quito.
Zdjęcia: Catriel Greco, Yocavil Project.