W Korei Południowej odkryto wypełniony biżuterią grobowiec członka elity społecznej królestwa Silli, datowany na pierwszą połowę VI wieku n.e.
Do odkrycia doszło podczas badań wykopaliskowych na cmentarzysku w Gyeongju, które było stolicą państwa Silli w latach 57 p.n.e. do 935 n.e. Jest to pierwszy kompletny grobowiec odkryty w tym miejscu od czasu badań w latach 70 ubiegłego wieku. Podczas wykopalisk w jednym z kopców grobowych w maju tego roku, odkryto wykonanego z brązu buta, ale dopiero teraz odsłonięto cały grób, który składał się z drewnianej komory, nad którą usypano kamienny kopiec. Badacze przypuszczają, że znalezione szczątki należały do kobiety mierzącej około 170cm wzrostu, ale są one w złym stanie co uniemożliwia precyzyjną identyfikację płci. Przy głowie zmarłej umieszczono liczne ceramiczne naczynia a na jej twarzy złożono wykonaną z brązu ozdobę, która musiała być rodzajem korony lub diademu. Korona składała się z trzech ozdób w kształcie liści oraz dwóch wykonanych z kości jelenia. Po obu stronach znajdowały się zawieszki z jadeitu oraz złotych koralików. Zmarła miała w uszach okrągłe kolczyki wykonane z grubego złota. Na jej piersiach również znajdowała się misterna ozdoba. Pas wykonany był ze srebra, podobnie jak bransoletki zdobiące nadgarstki. Jedna z bransoletek przyozdobiona była ponad 500 miniaturowymi koralikami, mającymi zaledwie milimetr średnicy. Na obu dłoniach znajdowały się pierścienie. Wyjątkowo misternie wykonane były też buty z brązu, ewidentnie przeznaczone wyłącznie do złożenia w grobie. Archeolodzy uważają, że zmarła osoba musiała należeć do elity społecznej w Silli, być może nawet być członkiem rodziny królewskiej.
Silla była jednym z Trzech Królestw Korei. W okresie świetności w VII do IX wieku n.e., stolica państwa, Gyeongju, uważana była za czwarte największe miasto na świecie.
Zdjęcia: wiki, koreatimes, hb.