Na południu Anglii odkryto grób wojownika, pochowanego w VI wieku n.e., z bogatym uzbrojeniem, co rzuca nowe światło na stosunki panujące w tym czasie na Wyspach Brytyjskich. Do odkrycia doszło dwa lata po znalezieniu w tym miejscu naczyń z brązu, o których archeologów powiadomili detektoryści.
Doktor Gabor Thomas, specjalista archeologii wczesnego średniowiecza, podkreślił, że sposób pochówku nie wskazuje jednoznacznie na charakter rytuału pogrzebowego. Nie wiemy czy osoba pochowana z pełnym uzbrojeniem była aktywnym wojownikiem, czy też jest to sposób na symboliczne podkreślenie roli zmarłego. Jest jednak bardzo prawdopodbne, że zmarły – mający około 1.80cm wzrostu i najwyraźniej dobrze wykształconą tkankę mięśniową, był rzeczywiście wojownikiem. Osoba, nazwana przez fachowców “Marlow warlord” od miejsca znalezienia, została pochowana poza cmentarzyskiem, na widocznym miejscu nad rzeką Tamizą, w grobie o orientacji północ-południe, która ewidentnie miało podkreślić dominację nad danym rejonem. Według naukowców zmarły był liderem lokalnej społeczności, która w tym czasie walczyła o wpływy wśród wojujących lokalnych ośrodków administracyjnych. Dodatkowe badania mają na celu ustalenie dokładnego wieku mężczyzny – znaleziono ślady artretyzmu oraz znacznego zużycia uzębienia. Według archeologów, część znalezionych przedmiotów mogła być importowana z terenu obecnej Francji oraz terytoriów położonych nad Renem i miała podkreślić ważną rangę zmarłego wojownika. Detektoryści odpowiedzialni za oryginalne odkrycie zostali zaangażowani do uczestniczenia w wykopaliskach i dalszych badaniach.
Zdjęcia: University of Reading, DM, The Guardian.
