Badania jaskini w Izraelu wskazują na trwającą 6 tysięcy lat historię miejsca zapewniającego schronienie przed najeźdźcami.
Jaskinia El-Janab znajduje się kilkanaście kilometrów na południe od palestyńskiego miasta Nablus w środkowej części Izraela. Położona na zboczu wzgórza, ukształtowana naturalnie w wapiennej skale, jaskinia jest przestronna ale można się do niej dostać jedynie poprzez pionowy korytarz o głębokości 4 metrów. Można to zrobić schodząc po drzewie figowym, które wyrasta z dna jaskini. Nie jest jasne, w jaki sposób udawało się do niej dostać w starożytności. Może wtedy też rosło tu drzewo albo używano drabiny lub liny. Wewnątrz jaskini znajdują się trzy główne komory połączone wąskimi przejściami, z których część wymaga czołgania się. Chociaż region ten był zamieszkany od niepamiętnych czasów, niewygodny dostęp do jaskini, nieprzyjemnie wilgotne wnętrze, trudno dostępne komory wewnętrzne sugerują, że el-Janab służyła głównie jako miejsce, gdzie chronili się ludzie uciekający przed napastnikami. Jaskinia była badana w latach 2014-2017 w ramach wspólnego projektu badawczego południowej Samarii przez uniwersytety Bar-Ilan i Ariel oraz izraelskiego oficera ds. Archeologii w Judei i Samarii we współpracy z Izraelskim Centrum Badania Jaskiń na Uniwersytecie Hebrajskim. Najwcześniejsze artefakty znalezione podczas badań pochodzą z późnego chalkolitu 6500 lat temu, a najnowsze pochodzą z okresu mameluków, którzy rządzili tym rejonem z Egiptu w latach 1260-1516. Nietrudno sobie wyobrazić, że wiedza o tej efektywnej kryjówce przechodziła z pokolenia na pokolenie. Na podstawie znalezionej ceramiki i monet jasne jest, że miejsce to było używane głównie w trzech okresach: późnym perskim/wczesno-hellenistycznym, wczesnym rzymskim i późnym ajubidzkim/wczesnym mameluckim. Na podstawie fragmentów ceramicznych można stwierdzić, że w późnym okresie perskim/wczesnym okresie hellenistycznym, jaskinia mogła schronić nawet dziesiątki ludzi. Musiało to być podczas buntu Samarytan przeciwko Aleksandrowi Wielkiemu w 331 p.n.e., i/lub wojny od 312 do 301 p.n.e., po śmierci Aleksandra. Uważa się, że monety pojawiły się około 2600 lat temu w Lidii na terenach dzisiejszej zachodniej Turcji. Fenicki pół szekel z galerą wojenną po jednej stronie, znaleziony w jaskini i pochodzący z IV wieku p.n.e., to wczesny przykład waluty. Podczas badań odkryto też dwie drachmy wybite na Wschodzie, z czego co najmniej jedną w Babilonie około 325 roku p.n.e. Były też dwie monety z brązu z wczesnego okresu rzymskiego i 22 monety z epoki islamu, wszystkie oprócz jednej wykonane z brązu, w XIII i XIV wieku. Uważa się, że znaleziska wczesnorzymskie zostały pozostawione przez Żydów podczas pierwszego powstania żydowskiego, powstania Bar Kochby lub obu. Kluczowymi znaleziskami, które mówią o muzułmanach uciekających przed najazdem Mongołów i szukających schronienia w el-Janab, są monety i ceramika z późnych okresów ajjubidzkich i wczesnych mameluckich, datowane między XII a XIV wiekiem n.e., przy czym jedna moneta została wybita w okresie między 1242 a 1259 rokiem, zaledwie rok przed przybyciem Mongołów. Badacze nie wykluczają, że część monet została ukryta w formie skarbu, po który nikt nie wrócił. Historia najazdów mongolskich jest wyjątkowo ciekawa. W tym czasie toczyła się monumentalna walka o Ziemię Świętą między muzułmanami a krzyżowcami, którzy po zmiażdżeniu ich w bitwie pod Hattin w 1187 r. powrócili z trzecią krucjatą. Tymczasem na Dalekim Wschodzie, Czyngis Chan jednoczy koczownicze plemiona mongolskie i rusza na podbój świata. W roku 1258 wojownicy mongolscy pod dowództwem Hulegu zdobyli Bagdad i wjechali do Syrii, a stamtąd na wybrzeże Libanu i współczesnego Izraela. Najeźdźcy wyruszyli w głąb lądu, docierając do Samarii – dzisiejszej północnej części Zachodniego Brzegu – a być może nawet do Jerozolimy. Mongołowie umocnili system administracyjny w Syrii i planowali przedostać się przez Lewant do Egiptu z jego bogatym rolnictwem, co oznaczało wiele potencjalnych podatków i innych danin. Ormiańsko-chrześcijańscy sojusznicy Mongołów (a raczej ich wasale) pożądali Ziemi Świętej, a fakt, że niektórzy Mongołowie zostali schrystianizowani, tylko wzmagał ich marzenia. Przez pewien czas zdawało się, że nawet władcy Zachodniej Europy staną się sojusznikami Mongołów w wyparciu muzułmanów z Ziemi Świętej. Jaskinia El-Janab leży bezpośrednio na szlaku, którym Mongołowie wkraczali do Doliny Jordanu. Ostatecznie jednak, marzenie o mongolskim panowaniu nad światem nie miało się ziścić. Chociaż Mongołowie zajęli lewantyńskie nadmorskie miasta aż po Gazę i wysłali wyprawy do Galilei, zostali tam pokonani przez mameluków w bitwie pod Ain Jalut w 1260 roku. Zwycięstwo mameluków, które zaskoczyło wszystkich, zakończyło wojnę. Pełen raport z badań można przeczytać tu: https://jjar.huji.ac.il/sites/default/files/jjar/files/jjar3b_art12_dvir_p233-282_2022-12-29_01.pdf
Źródło: Courtesy of Haaretz – Ruth Schuster, wiki.