Szczątki conajmniej sześciu piratów odkryto wewnątrz wraku statku “Whydah”, którego kapitanem był słynny brytyjski pirat Samuel “Black Sam” Bellamy. Badacze posiadają DNA Bellamye’go, który zatonął wraz załogą w roku 1717, i spróbują ustalić czy któreś szczątki mogły należeć do kapitana.
“Whyda” (Whyda Gally) to jeden z najbardziej znanych pirackich statków na świecie. Oryginalnie zbudowany jako statek pasażerski, specjalizujący się w transporcie niewolników, już podczas powrotu ze swego dziewiczego rejsu został schwytany przez Sama Bellamy’ego i odegrał ważną rolę w tak zwanym Złotym Wieku Piractwa na początku XVIII wieku. Bellamy, znany jako “Czarny Sam” lub “Książe Piratów”, podczas swojej krótkotrawałej bo zaledwie rocznej kariery jako pirat, schwytał wraz z załogą conajmniej 53 statki, głównie u wybrzeży Ameryki Północnej. Jego piracka załoga uważała się za spadkobierców Robin Hooda i była znana ze swej szczodrości i litości. Urodzony w roku 1689 w Anglii, Bellamy najpierw był marynarzem Royal Navy a potem poszukiwaczem skarbów, którego do Nowego Świata ściągnęły opowieści o zatopionych skarbach hiszpańskich galeonów. “Whydah”, bardzo nowoczesny statek w tym czasie, stał się okrętem flagowym Czarnego Sama w ostatnich dwóch miesiącach jego życia. 26 kwietnia 1717 statek ze 145 piratami na pokładzie trafił na potężny sztorm u wybrzeży Cape Cod i zatonął. Uratowało się tylko dwóch członków załogi a ciała pozostałych wyrzucane były na morski brzeg jeszcze długo po katastrofie. W roku 1984, amerykański poszukiwacz skarbów, Barry Clifford, odkrył wrak statku na podstawie starej mapy z roku 1717. Zasypany półtorametrową warstwą piasku wrak, którego poszukiwano przez ponad 200 lat, leżał na głębokości zaledwie 4 metrów pod powierzchnią wody. Prowadzone od momentu odkrycia badania archeologiczne, odsłoniły ponad 200 tysięcy różnego rodzaju artefaktów, które znacznie wzbogaciły naszą wiedzę o codziennym życiu piratów. Wśród znalezisk jest dzwon okrętowy, dużo broni oraz kosztowności – srebrnych i złotych monet. Jedną z ciekawostek było odkrycie bucika, który musiał należeć do dziecka w wieku 8-11 lat. Potwierdziło to piracką opowieść o Johnie Kingu, najmłodszym członku załogi Bellamy’ego, który został schwytany przez piratów z matką i który zażądał możliwości przystąpienia do piratów Czarnego Sama. Podczas dotychczasowych badań już wcześniej odkrywano ludzkie szczątki, ale do tej pory nie zidentyfikowano Bellamy’ego. Najnowszego odkrycia dokonali badacze z “Whyda Pirate Museum”. Odkryte szczątki pokryte są grubą warstwą koralowca i zostaną poddane dokładnym badaniom. Kości zostaną zestawione z DNA uzyskanym od krewnych słynnego pirata, wciąż żyjących w Anglii.
Zdjęcia: Whyda Pirate Museum, wiki.